Pamiętajmy, że uregulowanie odczynu gleb i wiedza o ich zasobności są podstawą optymalnego nawożenia.

Przedstawiamy więc dane o zasobności gleb w przyswajalny fosfor i potas przebadanych w programie Grunt to Wiedza. Średnio w kraju bardzo niską i niską zasobność w przyswajalny fosfor wykazuje 33% gleb (szczegóły na wykresie 1), a bardzo niską i niską zasobność w przyswajalny potas 36% gleb (wykres 2). Najgorzej w tych statystykach wypadają gleby w obszarze działania Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Krakowie. Aż 65% gleb wykazuje tam bardzo niską i niską zasobność w przyswajalny fosfor, a 52% gleb ma bardzo niską i niską zawartość przyswajalnego potasu. 

Fosfor ukorzenia rośliny 

Akumulowany jako fityna w nasionach i korzeniach spichrzowych, stanowi rezerwę fosforu dla kiełków i młodych pędów roślin. Fosfor decyduje przede wszystkim o prawidłowym rozwoju systemu korzeniowego, poprawia ukorzenianie się roślin i aktywność biologiczną gleby, powodując lepsze wykorzystanie innych składników. Zwiększa mrozoodporność, odporność roślin na niedobory wody i na choroby. Zwiększa też zawartość białka, cukrów, tłuszczu i witamin w roślinach. Ogranicza natomiast akumulowanie szkodliwych form azotu (np. azotanów) w roślinach. Fosfor decyduje także o prawidłowym i równomiernym rozwoju i dojrzewaniu nasion i ziarna oraz o ich wypełnieniu. W praktyce nie obserwuje się skutków przenawożenia fosforem, ponieważ rośliny nie wykazują skłonności do pobierania nadmiernych ilości fosforu, tak jak w przypadku azotu i potasu.

Wykres 1. Udział gleb o bardzo niskiej i niskiej zasobności w przyswajalny fosfor (%) zbadanych w programie „Grunt to Wiedza” w obszarze działania Okręgowych Stacji Chemiczno-Rolniczych.
Chemicznie fosfor jest pierwiastkiem mało ruchliwym, dostępnym dla roślin tylko z bezpośredniego sąsiedztwa korzeni, a jego pobieranie jest bardzo uzależnione od odczynu gleby i temperatury. Np. chłodna wiosna niezależnie od zasobności gleby w przyswajalny fosfor zawsze uwidacznia na liściach roślin głód fosforowy (antocyjanowe, fioletowe przebarwienia). Dostępność fosforu jest znacznie ograniczona już przy temperaturach poniżej 12°C. Trudno ustalić graniczą temperaturę, ale z badań wynika zależność, że wzrost temperatury gleby o 1°C zwiększa zawartość fosforu w roztworze glebowym (fosforu przyswajalnego i dostępnego dla roślin) o 1–2%. Zależność ta wynika m.in. ze wzrostu aktywności mikroorganizmów.

Wykres 2. Udział gleb o bardzo niskiej i niskiej zasobności w przyswajalny potas (%) zbadanych w programie „Grunt to Wiedza” w obszarze działania Okręgowych Stacji Chemiczno-Rolniczych.
Aby fosfor w postaci jonów mógł być pobrany (zaabsorbowany) przez rośliny, musi znajdować się w bezpośrednim kontakcie ze strefą włośnikową korzeni. Maksymalna wielkość pobierania (absorpcji) fosforu ma miejsce kiedy jony tego pierwiastka znajdują się w odległości 1 mm od strefy włośnikowej korzeni. Dla przykładu, maksymalne pobieranie jonów wapnia i magnezu ma miejsce z odległości 5 mm, jonów potasu z odległości 7,5 mm, a jonów azotu z odległości 20 mm od strefy włośnikowej korzeni.

Przy bardzo niskiej i niskiej zasobności gleb w przyswajalny fosfor warto zadbać o podniesienie zasobności do poziomu średniego. Takie nawożenie z tzw. ilością na zapas w celu poprawy zasobności najlepiej jest oczywiście przeprowadzić jesienią. Podnoszenie zasobności w fosfor powinno odbywać się stopniowo przez stosowanie dawki fosforu pod uprawianą roślinę w ilości wynikającej z zakładanego plonu i powiększonej o 20–30% (na zapas).

Potas oszczędza wodę

Uważa się, że niedobory gleb w przyswajalny potas zajmują drugie miejsce po zakwaszeniu wśród czynników zmniejszających żyzność polskich gleb i ograniczających plony podstawowych roślin uprawnych. Jedną z kluczowych w rozwoju roślin funkcją potasu jest jego odpowiedzialność za gospodarkę wodną rośliny. Ponad 90% całej ilości wody transpirowanej przez roślinę przechodzi przez aparaty szparkowe, których ruchem steruje właśnie stężenie potasu. Dopływ potasu do komórki powoduje wzrost potencjału (ujemnego) wody i jej dopływ na zasadzie osmozy. 

Tabela 1. Ocena zasobności gleb w przyswajalny fosfor

Klasa zawartościZawartość przyswajalnego fosforu w mg P* (P2O5)** na 100 g gleby
[Nmineralnejorganicznej
B. niskado 5,0 (do 2,2)do 40 (do 17,7)
Niska5,1–10,0 (2,3–4,4)41–60 (17,8–26,5)
Średnia10,1–15,0 (4,5–6,5)61–80 (26,6–35,2)
Wysoka15,1–20,0 (6,6–8,8)81–120 (35,3–52,6)
B. wysokaod 20,1 (od 8,9)od 121 (od 52,7)

P2O5** – przeliczając P2O5 na ilość P używamy mnożnika 0,436
(P)* – przeliczając P na ilość P2O5 używamy mnożnika 2,291


Wzrastająca koncentracja potasu powoduje tym samym wzrost turgoru komórek przyszparkowych i rozwarcie szparek, natomiast koncentracja malejąca, ich zamykanie. Gdy potasu brakuje, mechanizm otwierania i zamykania aparatów szparkowych będzie upośledzony. Roślina nie będzie w stanie obronić się przed stresem niedoboru wody. Zamiast zmniejszać transpirację, w warunkach upału szybciej straci turgor i zwiędnie.


Drugą istotną funkcją potasu jest zwiększenie mrozoodporności ozimin. Wyjaśnienie tego mechanizmu jest skomplikowane, ale naukowcy od żywienia roślin podają, że niedobór potasu w porównaniu do optymalnej jego dostępności może obniżyć mrozoodporność rzepaku o 3 i więcej stopni w skali 9-stopniowej podawanej przy charakterystyce mrozoodporności odmian.

Tabela 2. Ocena zasobności gleb w przyswajalny potas

Klasa zawartościZawartość przyswajalnego potasu w mg K2O* (K)* na 100 g gleby
mineralnej (zależnie od kategorii agronomicznej)organicznej
B. lekkieLekkieŚrednieCiężkie
B. niskado 2,5 (do 2,1)do 5,0 (do 4,1)do 7,5 (do 6,2)do 10,0 (do 8,3)do 30,0 (do 24,9)
Niska2,6–7,5 (2,2–6,2)5,1–10,0 (4,2–8,3)7,6–12,5 (6,3–10,4)10,1–15,0 (8,4–12,5)31–60 (25,0–50,5)
Średnia7,6–12,5 (6,3–10,4)10,1–15,0 (8,4–12,4)12,6–20,0 (10,5–16,6)15,1–25,0 (12,6–20,7)61–90 (50,6–75,4)
Wysoka12,6–17,5 (10,5–14,5)15,1–20,0 (12,5–16,6)20,1–25,0 (16,7–20,7)25,1–30,0 (20,8–24,9)91–120 (75,5–100,3)
B. wysokaod 17,6 (od 14,6)od 20,1 (od 16,7)od 25,1 (od 20,8)od 30,1 (od 25,0)od 121 (od 100,4)

K2O** – przeliczając K2O na ilość K używamy mnożnika 0,83
(K)* – przeliczając K na ilość K2O używamy mnożnika 1,205

Najwięcej potasu zawierają gleby ciężkie, najmniej gleby organiczne. Przy bardzo niskiej i niskiej zasobności gleb w przyswajalny potas wskazane jest dążenie w planie nawożenia do podniesienia zasobności. Niestety, nie jest to zadanie łatwe, bo potas z gleb lekkich jest wymywany, a w glebach ciężkich uwstecznia się. Pracę nad podniesieniem zasobności gleby w potas trzeba poprzedzić uregulowaniem odczynu pH i podniesieniem (w razie potrzeby) zasobności w magnez i rozluźnieniem gleb (wprowadzanie materii organicznej). Z tych powodów wielu fachowców od nawożenia gleby i żywienia roślin zaleca raczej systematyczne nawożenie potasem z małym naddatkiem, jeżeli zasobność gleby jest poniżej średniej. 

Niestety, potas jest przez wiele roślin (zwłaszcza przez trawy pastewne na użytkach zielonych) pobierany tzw. luksusowo, czyli w takich ilościach, w jakich jest dostępny. Będąc przy tym antagonistą w stosunku do wapnia i magnezu powoduje deficyt tych pierwiastków w roślinie. To w przypadku wypasu bydła mlecznego na przenawożonych potasem użytkach zielonych prowadzi do groźnej i nawet śmiertelnej choroby fizjologicznej bydła zwanej tężyczką pastwiskową.

Azot mineralny

W celu ustalenia optymalnej wielkości pierwszej wiosennej dawki azotu w oziminach (zwłaszcza w rzepaku i pszenicy) zaleca się oznaczyć wiosną zawartość azotu mineralnego (Nmin) w glebie. Dodam, że możliwość zbadania zawartości azotu mineralnego albo siarki siarczanowej w glebie mieli uczestnicy drugiej edycji programu Grunt to Wiedza.

Co dają takie badania? Analiza pokazuje dokładną ilość azotu mineralnego dostępnego dla roślin i pozwala odpowiednio skorygować wielkość pierwszej wiosennej dawki azotu, a czasami nawet z niej całkowicie zrezygnować. Zdarza się bowiem, że na glebach ciężkich po dobrych przedplonach wczesną wiosną może znajdować się w warstwie gleby od 0 do 60 cm nawet ponad 100 kg/ha azotu mineralnego. Bez badania gleby możemy przyjąć tylko szacunkowo, że w takiej warstwie gleby na 1 ha powinno być od 30 do 60 kg azotu mineralnego. Takie założenie nie pozwala jednak zastosować precyzyjnej, ekonomicznej i najbardziej efektywnej dawki azotu.

Rys. 1. Klasy zawartości próchnicy

Bardzo mało siarki

Na zakończenie chcę zwrócić jeszcze uwagę na bardzo duży udział w Polsce gleb ubogich w siarkę. Jej zawartość także można badać w Stacjach Chemiczno- Rolniczych i jak wspomniałem, taką możliwość mieli uczestnicy drugiej edycji programu Grunt o Wiedza. Jony siarki łatwo ulegają wymywaniu, bo są słabo wiązane w kompleksie sorpcyjnym. Z tego wynika konieczność systematycznego dostarczania siarki w nawozach mineralnych. Z badań prowadzonych przez IUNG–PIB w Puławach wynika, że bardzo niską (poniżej 0,5 mg) i niską (0,5–1,0 mg) zawartość siarki S-SO4/100 g gleby wykazuje ok. 68% polskich gleb. Największy deficyt tego pierwiastka (praktycznie 100% gleb z niską i bardzo niską zasobnością w siarkę) dotyczy województwa podlaskiego, podkarpackiego i łódzkiego.

Ubywa próchnicy

Każdy zgodzi się z tym, że wysoka zasobność gleb w przyswajalne składniki pokarmowe jest bardzo ważna, ale o urodzajności gleb świadczy wiele czynników, w tym zawartość niezwykle cennej próchnicy. Jej zawartość także można zbadać w Stacjach Chemiczno-Rolniczych, ale najważniejsze jest, aby dbać o jej zwiększanie.
Według danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB w Puławach, gleby o niskiej zawartości próchnicy (<1,0%) stanowią około 7% powierzchni użytków rolnych w Polsce, a o średniej (1,1–2,0%) − około 50% użytków rolnych (zawartość próchnicy w polskich glebach obrazuje mapa opracowana w IUNG-PIB w Puławach). Gleby bogate w próchnicę (>2,0%) zajmują około 33% powierzchni użytków rolnych kraju i jest ich najwięcej tam, gdzie hoduje się bydło mlecze i regularnie stosuje nawożenie gleb obornikiem.

Niestety, z powodu znacznego ograniczenia w Polsce na przestrzeni ostatnich 25 lat pogłowia zwierząt, zawartość próchnicy w glebach uległa znacznemu obniżeniu. Oczywiście podwyższenie zawartości próchnicy jest możliwe (jest też konieczne), ale nie jest wykonalne w rok czy dwa. Trzeba mieć świadomość, że tak zwana próchnica ustabilizowana powstanie nie wcześniej, niż po kilkunastu latach od przyorania nawozów naturalnych, organicznych i resztek pożniwnych.

Próchnica tworzy się z materii organicznej, ale to proces bardzo długi i skomplikowany. W rok do 14 lat od zaorania resztek pożniwnych tworzy się tak zwana próchnica aktywna. Jej udział ma znaczenie dla żyzności gleby, ale tzw. próchnica ustabilizowana powstaje dopiero w okresie od 15 do 100 lat od przyorania resztek organicznych, a tzw. próchnica trwała powstaje po co najmniej 100 latach od wprowadzenia materii organicznej.

Marek kalinowski